Zbliżenie

Zbliżenie
zdjęcie wykonane w X.2006 r.

Zbliżenie 1

Zbliżenie 1
Zdjęcie wykonano 6.12.2008r.

Zbliżenie 2

Zbliżenie 2

Tygrzyk paskowany i jego ofiary

Tygrzyk paskowany i jego ofiary

Sójka podlotka

Sójka podlotka

Herkules autora

Herkules autora

Młode łabędzie - brat i siostra

Młode łabędzie - brat i siostra

Młode z matką

Młode z matką

Piękna leśna rzeka

Piękna leśna rzeka

Leśna rzeka zimą

Leśna rzeka zimą
28.12.2007r.

Łabędzie na lodzie a nad nimi opiekun jeziorka - orzeł bielik

Łabędzie na lodzie a nad nimi opiekun jeziorka - orzeł bielik
26.12.2007 r.

Jednak nie przymarzły

Jednak nie przymarzły

Łabędzie odlatują

Łabędzie odlatują

Jadę po jeziorze

Jadę po jeziorze

Karmienie łabędzi, kaczek, kurek wodnych

Karmienie łabędzi, kaczek, kurek wodnych
28.12.2007 r.

Zeus zamienił się w niego.

Zeus zamienił się w niego.
28.122.2007r.

Sarenki

Sarenki
28.12.2007 r.

Leśna łąka

Leśna łąka


















Zbyt łapczywy kozak złapał tatarzyna....

Zbyt łapczywy kozak złapał tatarzyna....



Bobra robota

Bobra robota
13.o1.2008r.

Łabędź krzykliwy

Łabędź krzykliwy




"Rego park"

"Rego park"

Na dole lud ,a nad nim Pan.

Na dole lud ,a nad nim Pan.


Szarak

Szarak


Typowy polski las zimą.

Typowy polski las zimą.

Boże krówki

Boże krówki
10.o22008r


piątek, 2 listopada 2007

Próżna pogoń

Była kiedyś taka chwilka,
że przybrawszy postać wilka,
Chciałem dopaść piękną panią,
Gdy się stała śmigłą łanią.

Gnałem za nią bez wytchnienia,
By upadła ze zmęczenia.
Już ostatnim spadałem na nią skokiem
-Próżna pogoń! Ona byla już obłokiem,
Uciekając pośród chmurek gdzieś w błękicie.

Nowy pościg rozpocząłem za nią skrycie.
Zamieniony w wiatr północny,
Popędziłem tchnieniem mocnym,
Goniąc ją przed sobą wściekle.
-W niebie złapię cię lub piekle!

Na kraj świata,gdzieś pod górę,
Zapędziłem białą chmurę.
-Moją jesteś! Huraganem cię okręcę.
Wreszcie wpadłaś w moje ręce.

Zacisnąłem wichrów kleszcze,
Lecz na próżno.Spadła deszczem.
Rozsypały śię kropelki
I upadły na świat wielki.

Gdzie ich szukać,gdzie zniknęły?
Może drzewa,może kwiaty ją wchłonęły?

-Wietrze! Przyjacielu luby,
Szukaj wiecznie mojej zguby.
Może znajdziesz ją w kwiatach,drzewach.
Może w trzcinach cicho śpiewa,
Pieśń o nieuchwytnym szczęściu,
Gdzieś ukrytym w złym zaklęciu.

Brak komentarzy: